Nieużytek!!!

Tak powinno wyglądać nasze podwórko.Z całego projektu były ławki,ale też zginęły!

Ano właśnie, super że zamieściła Pani ten skan.
Każdy Kto zechce może chociaz zobaczyć jak to wygląda.
Dziękujęmy
Jednak patio jest!

No i własnie idąc dalej tym tropem, mamy sporo znów niejasności dotyczących naszego budynku.
Dalczego patio będące wspólnym dobrem, wybudowanym przez wszystkich mieszkańców ma byc zamknięte dla jednostek którzy z niego korzystają?

A co te przedpotopowe plany mają przedstawiać i skąd się wzięły - z IPN-u? Co one mają przedstawiać? Czyjąś nigdy nie zrealizowaną wizję? Na dachu garażu nigdy nie było placu zabaw, co sugeruje zamieszczony opis. Ktoś widział kiedyś na tzw. "patio" wspomnianą piaskownicę, czy niejaki fort "Rodeo"? Nieaktualne ksera niewiadomego pochodzenia.

Te ksero ma pokazać jak mijają się z prawda Ci, którzy mówili, że nigdy nie było takiego zamiaru i własnie że jest to dach garażu a nie patio.
Wymysliliście Państwo taką bajeczkę i wmawiacie innym, że tak własnie jest. Zamieszczone skany nie wymagają tłumaczenia bo widac jak na dłoni - PATIO.

Izabela_126 napisał:Dalczego patio (...) ma byc zamknięte dla jednostek którzy z niego korzystają?

Można tak sobie pisać w nieskończoność, ponieważ ŻADNE ARGUMENTY do Pani nie docierają. Na dach garażu nikt nie wchodzi (znowu mija się Pani z prawdą, a raczej celowo wypisuje te bzdury) - NIKT NIE MA TU WSTĘPU, PONIEWAŻ TAK ZDECYDOWAŁA WIĘKSZOŚĆ MIESZKAŃCÓW. Podpisy w tej sprawie były zbierane kilka razy i za każdym razem wynik jest ten sam. Ostatnio to Państwa grupa biegała po mieszkaniach i z zebranych podpisów jasno wynika, że ZDECYDOWANA WIĘKSZOŚĆ MIESZKAŃCÓW, czyli 83 lokale jest przeciwko wpuszczaniu kogokolwiek na "patio". Polecam czytanie ze zrozumieniem:
https://wilanowska.forumpolish.com/ogoszenia-drobne-f10/petycje-t11.htm

Ale proszę się nie martwić - przy najbliższym remoncie generalnym dachu budynku będzie można zrobić wyjście na dach z Pani klatki schodowej i drugie dodatkowe z klatki schodowej pani Krystyny (obok drzwi wejściowych do Państwa mieszkań). Jak już wszyscy składamy się na to, aby paniom nie kapało z sufitu, za parę tysięcy dodatkowo zrobi się barierki ochronne i będzie można podziwiać widoki na całą Warszawę.

Odnosnie podpisów mieszkańców to dane ma Pan nieaktualne, zmieniły sie jakiś czas temu
Czytanie ze zrozumieniem juz Pan polecał wielokrotnie, ciekawe dlaczego te same argumenty do Pana nie trafiają..

W sprawie patio nad moim mieszkaniem juz się wypowiadałam - proszę sobie wrócic do poprzednich postów - zapraszam
Wydatek 60 tyś zł u nas to chyba nie jest problem.... szastamy swoją kasą na lewo i prawo, więc można i barierki zrobić. Aha a do tego bilety miesięczne wstępu proponuję...bo (jak pisała Pani Jola) wszyscy na raz się nie zmieszczą, będzie wejście reglamentowane!

Czy pan prezes spółdzielni dostał już w prezencie wykonane przez Panie kolorowanki, czyli pokolorowane w długie, zimowe wieczory, bliżej nieokreślone plany? (To takie słodkie - Panie zajmujące się kolorowankami :-). Pewnie się wzruszył tym miłym gestem oraz pomysłem zafundowania nam piaskownicy i fortu "Rodeo" na dachu garażu?

Myślę jednak, że piaskownicę lepiej będzie zrobić pośród drzew na ogrodzonym parkingu, a jako "patio" zagospodarować dach budynku przy najbliższym jego remoncie. Takie rozwiązanie ma same plusy, jest ich nieskończenie wiele, ale wypiszę tylko kilka z nich:

1. Zagospodarowanie dachu budynku i utworzenie dodatkowych dróg ewakuacji:
Remont dachu budynku i tak jest konieczny, więc przy okazji będzie można dorobić barierki (przykład powyżej) i zrobić wyjścia na dach z co najmniej dwóch klatek schodowych (co w razie pożaru umożliwi ewakuację mieszkańców wyższych pięter w bezpieczną część budynku).

2. Zmniejszenie kosztów eksploatacji wind:
Panie walczące o wstęp na "patio" będą miały wyjście na dach oraz przejście górą do klatki schodowej zaprzyjaźnionej sąsiadki przy drzwiach swoich mieszkań, co pozwoli zmniejszyć koszty eksploatacji wind (teraz muszą zjechać windą na dół, przejść do innej klatki i znowu wjechać na górę ileś pięter, co niepotrzebnie generuje dodatkowe koszty).

3. Akcja "Poznajmy się!" będzie się mogła zakończyć sukcesem:
W drodze na dach budynku każdy mieszkaniec będzie musiał przejść obok drzwi p. Izabeli i p. Krystyny, więc trudno będzie się nie spotkać, co pozwoli Paniom poznać wszystkich sąsiadów.

4. Będzie można podziwiać panoramę Warszawy:
Zamiast zaglądać ludziom w okna, będzie można podziwiać wspaniałe widoki Warszawy.

I znów Pan nie trafił
W ogóle nie wiem o jakich kolorowankach mowa...
Pudło Panie Piotrze

Izabela_126 napisał:Odnosnie podpisów mieszkańców to dane ma Pan nieaktualne, zmieniły sie jakiś czas temu
Czytanie ze zrozumieniem juz Pan polecał wielokrotnie, ciekawe dlaczego te same argumenty do Pana nie trafiają..

Chyba jestem ślepy, albo to nie ja mam problem z rozumieniem tekstu czytanego, nadal widzę tu te same liczby (83 lokale - za ciszą i spokojem, a tylko 50 lokali za wystawaniem ludziom pod oknami):
https://wilanowska.forumpolish.com/ogoszenia-drobne-f10/petycje-t11.htm

Izabela_126 napisał:Wydatek 60 tyś zł u nas to chyba nie jest problem.... szastamy swoją kasą na lewo i prawo, więc można i barierki zrobić.

To akurat jest świetny pomysł, bo dach budynku i tak trzeba będzie wyremontować (a koszt tego przedsięwzięcia raczej przekroczy sumę 60 tyś. zł). Za kilka tysięcy dodatkowo będzie można zrobić barierki ze zdjęcia powyżej, ustawić kilka donic z roślinami, ławki itp. i rozwiązać kilka innych spraw (powstaną dodatkowo co najmniej dwa miejsca ewakuacyjne, będziemy mieć wszyscy widok na panoramę Warszawy itd. - wystarczy poczytać poprzednie wpisy). Byłyby to więc bardzo sensownie wydane pieniądze.
A jeśli chodzi o "szastanie kasą", odsyłam do wpisów w kilku innych wątkach, aby przypomnieć sobie, że to Panie jesteście zwolenniczkami podniesienia czynszu wszystkim mieszkańcom o całkiem sporą sumę, aby paru obiboków miało zapewnioną ciepłą posadkę.

Akurat w tym odnośniku co Pan podał są zupełnie inne dane... jakoś nie widzę tego....
Poza tym nie dam się Panu zmanipulować, przytacza Pan wyrywkowe cytaty z różnych wypowiedzi i przekręca całość znaczenia różnych zdań. Tak już było wielokrotnie i nawet próbowałam wyjaśniać, ale Pan odwraca przysłowiowego "kota ogonem".

Napisał Pan cytuję:
"Czy pan prezes spółdzielni dostał już w prezencie wykonane przez Panie kolorowanki, czyli pokolorowane w długie, zimowe wieczory, bliżej nieokreślone plany? (To takie słodkie - Panie zajmujące się kolorowankami :-). Pewnie się wzruszył tym miłym gestem oraz pomysłem zafundowania nam piaskownicy i fortu "Rodeo" na dachu garażu?"

Trafia Pan na ślepo i bezpodstawnie oskarża - to przykład z dzisiejszego dnia. Skąd Panu przyszło do głowy że to mój pomysł?
Najpierw drogi sąsiedzie miej pewność, a póżniej dopiero osądzaj - takie kąsanie nie ma sensu, przypisywanie mi różnych dziwnych rzeczy, których autorem nie jestem.
Robił Pan to wiele razy na tym forum, proszę pisać sprawdzone informacje a nie wyssane z palca.

Izabela_126 napisał:Akurat w tym odnośniku co Pan podał są zupełnie inne dane... jakoś nie widzę tego....

Dlaczego mnie to nie dziwi... Oczywiście, że pod linkiem są zupełnie inne dane, niż sugeruje Pani w jednym ze swoich ostatnich postów. W budynku mamy 133 lokale (to nawet tam jest napisane: https://wilanowska.forumpolish.com/ogoszenia-drobne-f10/petycje-t11.htm), więc jeśli od 133 odejmie się 50 lokali domagających się wejścia na dach garażu, to jaki będzie wynik? (dla ułatwienia dodam, że prawidłowy wynik podałem już w jednym z powyższych wpisów i jest to zdecydowana większość przeciw otwieraniu "patia").

Izabela_126 napisał:napisał Pan cytuję:
"Czy pan prezes spółdzielni dostał już w prezencie wykonane przez Panie kolorowanki, czyli pokolorowane w długie, zimowe wieczory, bliżej nieokreślone plany? (To takie słodkie - Panie zajmujące się kolorowankami :-). Pewnie się wzruszył tym miłym gestem oraz pomysłem zafundowania nam piaskownicy i fortu "Rodeo" na dachu garażu?" Trafia Pan na ślepo i bezpodstawnie oskarża - to przykład z dzisiejszego dnia. Skąd Panu przyszło do głowy że to mój pomysł?
Najpierw drogi sąsiedzie miej pewność, a póżniej dopiero osądzaj - takie kąsanie nie ma sensu, przypisywanie mi różnych dziwnych rzeczy, których autorem nie jestem.

A gdzie jest tam mowa o tym, że to Pani jest autorką kolorowanek? Znowu nie zrozumiała Pani tego co czyta? Jest Pani jedyną kobietą zamieszkującą ten budynek?! Poza tym cały ten wpis dotyczył czegoś zupełnie innego. Poniżej raz jeszcze dla czytających inaczej...

Myślę jednak, że piaskownicę lepiej będzie zrobić pośród drzew na ogrodzonym parkingu, a jako "patio" zagospodarować dach budynku przy najbliższym jego remoncie. Takie rozwiązanie ma same plusy, jest ich nieskończenie wiele, ale wypiszę tylko kilka z nich:

1. Zagospodarowanie dachu budynku i utworzenie dodatkowych dróg ewakuacji:
Remont dachu budynku i tak jest konieczny, więc przy okazji będzie można dorobić barierki (przykład powyżej) i zrobić wyjścia na dach z co najmniej dwóch klatek schodowych (co w razie pożaru umożliwi ewakuację mieszkańców wyższych pięter w bezpieczną część budynku).

2. Zmniejszenie kosztów eksploatacji wind:
Panie walczące o wstęp na "patio" będą miały wyjście na dach oraz przejście górą do klatki schodowej zaprzyjaźnionej sąsiadki przy drzwiach swoich mieszkań, co pozwoli zmniejszyć koszty eksploatacji wind (teraz muszą zjechać windą na dół, przejść do innej klatki i znowu wjechać na górę ileś pięter, co niepotrzebnie generuje dodatkowe koszty).

3. Akcja "Poznajmy się!" będzie się mogła zakończyć sukcesem:
W drodze na dach budynku każdy mieszkaniec będzie musiał przejść obok drzwi p. Izabeli i p. Krystyny, więc trudno będzie się nie spotkać, co pozwoli Paniom poznać wszystkich sąsiadów.

4. Będzie można podziwiać panoramę Warszawy:
Zamiast zaglądać ludziom w okna, będzie można podziwiać wspaniałe widoki Warszawy.

Piotr_56 napisał:Dlaczego mnie to nie dziwi...[/color] Oczywiście, że pod linkiem są zupełnie inne dane, niż sugeruje Pani w jednym ze swoich ostatnich postów. W budynku mamy 133 lokale (to nawet tam jest napisane: https://wilanowska.forumpolish.com/ogoszenia-drobne-f10/petycje-t11.htm), więc jeśli od 133 odejmie się 50 lokali domagających się wejścia na dach garażu, to jaki będzie wynik? (dla ułatwienia dodam, że prawidłowy wynik podałem już w jednym z powyższych wpisów i jest to zdecydowana większość przeciw otwieraniu "patia").

Ponieważ wyciąga Pan błędne wnioski postanowiłam przekopiować specjanie dla Pana ponizszy link. Wyraźnie widać, że 30% lokali nie wypowiedziało się. Ale oczywiście Pan jak zawsze musi coś pokręcić. Skąd takie założenie, że wszyscy z tych 30% są przeciw otwieraniu patia?
Prosimy o umożliwienie nam dostępu do „PATIO” należącego do domu Al. Wilanowska 364b
59 członków SM „Mokotów” zamieszkujących 50 lokali podpisało petycję, czyli chce mieć możliwość korzystania z patio, które jest ich wspólną własnością
Jeszcze ponad 30% lokali nie wypowiedziało się .

Od 12 lipca 2009 r. do tej pory nadal nie wypowiedziało się 30 proc. właścicieli? Gdyby choć JEDEN procent dodatkowo wsparł Was w tym przedsięwzięciu, już dawno poinformowalibyście o tym na forum, wywiesili na klatkach schodowych i wrzucili anonimy do skrzynek pocztowych.

Ponowny błąd w rozumowaniu.
Jest więcej osób (od tamtego czasu) opowiadających się w kierunku otwarcia patia