Kolejne udziwnienia

Pojawiły się dwa nastęne szczególy wokół naszego bloku.
1. wielki zakaz parkowania namalowany zółtą farbą na jezdni przy płocie sąsiedniego budynku
2. okratowanie wjazdu na -1

Czy Ktos może wie czemu służą kolejne kraty zainstalowane przy wjeździe do garażu?

Proponuję cała ulicę obmalować na żółto albo ją generalnie zamknąć... wtedy na pewno nie będzie nikt stawał na jezdni.
Taksówka, kurier, samochód oczekujący na mieszkańca naszego bloku musi gdzieś przecież stanąć a wynika z tego że najlepiej aby w ogóle nie podjeżdzali.
To jakis obłęd chyba....

Izabela_126 napisał:Pojawiły się dwa nastęne szczególy wokół naszego bloku.
1. wielki zakaz parkowania namalowany zółtą farbą na jezdni przy płocie sąsiedniego budynku
2. okratowanie wjazdu na -1
Czy Ktos może wie czemu służą kolejne kraty zainstalowane przy wjeździe do garażu?
Proponuję cała ulicę obmalować na żółto albo ją generalnie zamknąć... wtedy na pewno nie będzie nikt stawał na jezdni.
Taksówka, kurier, samochód oczekujący na mieszkańca naszego bloku musi gdzieś przecież stanąć a wynika z tego że najlepiej aby w ogóle nie podjeżdzali. To jakis obłęd chyba....

A już myślałem, że forum umarło
Kraty przy wjeździe do garażu byłyby rzeczywiście dziwne, ale tu nie chodzi o wjazd do garażu. Zostały założone, aby osoby postronne nie przeskakiwały przez murek oddzielający parking.

Rozumiem, że dbamy teraz równiez i to by nikt nie skręcił sobie nogi

Pani Izo! W dalszym ciągu podwyższają wartość naszego bloku i jego otoczenia, jak to kiedyś na zebraniu powiedział jeden z mieszkańców /inicjator ogrodzenia parkingu/. Brakuje jeszcze drutu kolczastego i wówczas projektanci tych pomysłów spokojnie będą spać i nie martwić się o nasze wspólne mienie.

Izabela_126 napisał:Pojawiły się dwa nastęne szczególy wokół naszego bloku.
1. wielki zakaz parkowania namalowany zółtą farbą na jezdni przy płocie sąsiedniego budynku (...)
Proponuję cała ulicę obmalować na żółto albo ją generalnie zamknąć... wtedy na pewno nie będzie nikt stawał na jezdni.
Taksówka, kurier, samochód oczekujący na mieszkańca naszego bloku musi gdzieś przecież stanąć a wynika z tego że najlepiej aby w ogóle nie podjeżdzali. To jakis obłęd chyba....

Jak widać na załączonym obrazku zakaz parkowania namalowany został przed szlabanem, aby nie blokować drogi dojazdowej do garażu. Widocznie jakaś bezmyślna postać zastawiała w tym miejscu przejazd (z pewnością nie był to kurier, ani taksówka).

Panie Piotrze,
poniewaz nie ma gdzie u nas przystanąć nawet na chwilkę to akurat stają tam taxi i kurierzy wielokrotnie to widziałam i rozumiem ich sytuację.
Nie blokuje to wjazdu przez szlaban!!! Bo jest jeszcze sporo miejsca do przejazdu.
To raczej jakaś bezmyślna istota generuje nam kolejne zakazy i nakazy.

Załózmy sobie jeszcze drut kolczasty dla ochrony oczywiście mieszkańców żeby nie skakali, nie biegali za szybko ......

Na zdjęciu widać wyraźnie, gdzie został umiejscowiony zakaz. Stawianie tam auta nawet na chwilę, to blokowanie drogi dojazdowej. Na chwilkę to można przystanąć pod klatką schodową, jest wystarczająco dużo miejsca, albo zatrzymać się za szlabanem na jednym z zawsze pustych miejsc.
A pomysły z drutem kolczastym są z tej samej beczki, co w poniższym wątku:
https://wilanowska.forumpolish.com/palce-sprawy-mieszkacow-bloku-f1/niebezpieczny-szlaban-na-wilanowskiej-364b-t65.htm
Tam też była najpierw panika, a potem zamiast wezwać serwis, miał ktoś pomysł zdemontowania sprawnego szlabanu.

Samochód spokojnie przejedzie - nawet cięzarowka gdyby stał tam jakis zaparkowany samochód>
Nikt nikomu nic nie blokuje, w końcu to nie jest autostrada.
Pod klatką nie mozna bo i tak stoją samochody, a jak kierowca taxi ma wjechać za szlaban???
Co z tego, że stoją wszędzie puste miejsca jak nie mogą ludzie tam wjechać.

Widział Pan z bliska te płotki przy wjeżdzie na -1? Zupełnie nie trafiny pomysł... A nawet jeśli Ktoś przeszedłby sobie to co takiego mogło się stać?
Weżmie samochód z parkingu i ta samą droga wróci? Przecież tam stoi dalej płot to za daleko nie pójdzie....

Izabela_126 napisał:Samochód spokojnie przejedzie - nawet cięzarowka gdyby stał tam jakis zaparkowany samochód> Nikt nikomu nic nie blokuje, w końcu to nie jest autostrada.

No tak, szlaban to według Państwa "blokowanie drogi przeciwpożarowej" i "zagrożenie życia", ale samochodem można zastawić przejazd i zagrożenie znika.

Izabela_126 napisał:a jak kierowca taxi ma wjechać za szlaban???

A co kierowca taxi zgubił za szlabanem? Ktoś czeka na niego w śmietniku? Za szlabanem mogą stawać mieszkańcy naszego bloku, dwa miejsca zawsze stoją puste i można się na nich na chwilę zatrzymać.

Izabela_126 napisał:Widział Pan z bliska te płotki przy wjeżdzie na -1? Zupełnie nie trafiny pomysł... A nawet jeśli Ktoś przeszedłby sobie to co takiego mogło się stać? Weżmie samochód z parkingu i ta samą droga wróci? Przecież tam stoi dalej płot to za daleko nie pójdzie....

Każdy mieszkaniec ma klucz do furtek, więc nie musi skakać przez mury. Samochodu raczej nikt przez murek nie wyniesie, ale radio samochodowe i owszem, obcy nie mają więc tam czego szukać. Dziwny i niezrozumiały jest więc poniższy wpis:

Izabela_126 napisał:Proponuję cała ulicę obmalować na żółto albo ją generalnie zamknąć... wtedy na pewno nie będzie nikt stawał na jezdni. (...) To jakis obłęd chyba....