Płot ogradzający parking

Zaczynając wątek - proponuję zebrać Państwa opinie i sugestie w tej sprawie.
Można tu również wkleić obrazki (zeskanowane dokumenty).

Parking powinien być dostępny dla wszystkich mieszkańców bloku!

Uważam, że ogrodzenie ma sens jedynie w przypadku gdy zostanie ogrodzony cały budynek. Są za i przeciw - mnie bardziej przekonują za. Polepszy ochronę, nie będą się tak kręcić obcy, nie wymalują tak szybko ścian itd.

Oczywiście najbardziej kontrowersyjna jest aktualna sytuacja kiedy ogrodzony został tylko parking, z którego nie korzystają wszyscy a płacą wszyscy. Pachnie to przynajmniej jakąś zmową a na pewno nie tak powinno wyglądać dbanie o wspólny interes WSZYSTKICH mieszkańców. W pierwszej kolejności powinny być realizowane inwestycje dotyczące całego bloku, wszystkich mieszkańców i najpilniejsze naprawy związane z konserwacją bloku.

Ogrodzenie budynku było dobrym pomysłem. Ta ściana ciągle była "malowana" przez jakichś pseudo-graficiarzy, chociaż niby "funkcjonowała" ochrona:


Teraz płacimy niższe czynsze, gdyż nie musimy utrzymywać nie spełniającej roli "ochrony", a ściany są czyste, bo z tyłu budynku nie kręcą się nieproszeni goście. I jeszcze tylko "pani Gapa" i "pan Umyślny" powinni przestać zachowywać się nieodpowiedzialnie i nauczyć zamykać za sobą furtki. Wtedy nikt niepowołany nie będzie miał tam wstępu, ani okazji do smarowania po ścianie budynku:
https://wilanowska.forumpolish.com/palce-sprawy-mieszkacow-bloku-f1/otwarte-furtki-na-parkingu-t43.htm

Sławomir_37 napisał:Parking powinien być dostępny dla wszystkich mieszkańców bloku!

Interesujący postulat, tylko jak zmieścić na 24 miejscach postojowych dodatkowe 127 pojazdów wszystkich mieszkańców tego budynku plus jeszcze kilka należących do lokali użytkowych? Zrobić losowanie? A może osoby walczące o bezpłatny parking zdeklarują się pisemnie, iż w przypadku otwarcia parkingu "dla wszystkich" (czyli tak naprawdę dla 24 z ponad 127 osób zamieszkujących ten budynek), nie będą miały nic przeciwko temu, aby to ktoś inny znalazł się wśród szczęśliwców zajmujących dodatkowe (darmowe) miejsce postojowe i ochoczo będą wspierać taki stan rzeczy? Pamiętajmy, że każdy chciałby mieć możliwość parkowania za darmo, a na parkingu za płotem jest bardzo ograniczona ilość "darmowych" miejsc.
https://2img.net/r/ihimizer/img412/5611/kosztwynajmu.jpg

Nie każdy z mieszkańców musi zaparkować w tym samym czasie na tym parkingu, jakoś był dostępny i nie było kłopotu z miejscem do zaparkowania.
Nie wszyscy chcieli na raz w jednym miejscu zaparkować - to śmieszne co Pan pisze.

Parking powinien być dostępny dla WSZYSTKICH MIESZKAŃCÓW naszego budynku.

Izabela_126 napisał:Nie każdy z mieszkańców musi zaparkować w tym samym czasie na tym parkingu, jakoś był dostępny i nie było kłopotu z miejscem do zaparkowania.
Nie wszyscy chcieli na raz w jednym miejscu zaparkować - to śmieszne co Pan pisze.
Parking powinien być dostępny dla WSZYSTKICH MIESZKAŃCÓW naszego budynku.

Cóż, wyrażam tylko swoje wątpliwości. Od momentu ogrodzenia parkingu wielu naszych mieszkańców sprawiło sobie dodatkowy samochód i chętnie skorzystałoby z takiej możliwości - 24 darmowe miejsca więc raczej nie wystarczą, ale chętnie usłyszałbym (a raczej zobaczyłbym w tym miejscu) opinie pozostałych 122 właścicieli mieszkań.

Panie Piotrze, ja też chętnie zobaczyłabym opinię wszystkich mieszkańców.
Wielokrotnie używa Pan słowa "darmowe" miejsca. To są miejsca za które zapłacili wszyscy a skoro zapłacili to nie są darmowe.
Są to wspólne powierzchnie do których wszyscy mieszkańcy mają prawo. Budynek wraz z otoczeniem został sfinansowany w pełni z pieniędzy wpłacanych przez nas, więc nic tu nie ma za darmo. Każdy jeden centymetr powierzchni kupiliśmy - wszyscy kupiliśmy.

Pani Izabelo,
Ma Pani rację, zapłaciliśmy za każdy jeden centymetr powierzchni – każdy zapłacił. Więc chcielibyśmy z tego korzystać – nie ma niestety jak. Bo jak podzielić powierzchnię pozwalającą na postawienie 24 samochodów tak, żeby na niej mogły się zmieścić 122 samochody. Więc pozostaje nam jedynie (żebyśmy wszyscy z tego parkingu mieli korzyści – nie poszczególni mieszkańcy) teren ten wynająć – na zebraniu mieszkańców podjęto uchwałę o zbudowaniu ogrodzenia i tak też się stało. Więc należałoby już skończyć tą dyskusję na ten temat, bo nic ona nie wnosi. Kwoty za wynajem pokrywają obecnie koszt budowy ogrodzenia, natomiast w przyszłości będą powodowały obniżkę czynszu – a to już będzie wymierna korzyść dla każdego mieszkańca bloku, nie tylko dla wybranych.

Pani Jolu,
Nie korzystamy z tego ani Pani ani ja i w najbliższym dziesiecioleciu nie skorzystamy ponieważ wpływy są marne i w żadnym wypadku nie wpływaja na obniżkę czynszu.
Przez wiele lat jeszcze nie zwróci się nawet ten płot. Poza tym głosowanie nie dotyczyło budowy ogrodzenia parkingu!!!
Był wolny dostęp do miejsc i nikt nie zgłaszał pretensji przez 7 lat. Nie wszyscy mieszkańcy jednocześnie tam parkowali, więc kłopotu nie było.
Nikt nie walczył o kawałek swojego miejsca i nie chciał aby 122 pojazdy zaparkować jednoczesnie na swoim centymetrze przydziałowej powierzchni.
Nie wszyscy chcą prowadzić działalność gospodarczą na terenie mieszkania!

Izabela_126 napisał:Pani Jolu,
Nie korzystamy z tego ani Pani ani ja i w najbliższym dziesiecioleciu nie skorzystamy ponieważ wpływy są marne i w żadnym wypadku nie wpływaja na obniżkę czynszu.

Nie wiem, jak to Pani policzyła, ale nawet z danych pani Krystyny wynika, że wpływy wynoszą ok. 10 000 złotych - za pół roku:

Krystyna_52 napisał:Zyski z wynajmu:parkingu "za płotem" -4080 zł,za pachołkami -5691zł

Tak więc koszt budowy ogrodzenia przy jeszcze niepełnym wykorzystaniu miejsc parkingowych zwróci się za mniej niż 3 lata. Liczę jednak na to, że niedługo wszystkie miejsca będą wynajęte, więc i pieniądze z wynajmu w szybszym czasie będą mogły obniżyć czynsz wszystkich mieszkańców.

Mówimy o płocie a nie o miejscach za pachołkami. Temat tego postu przypominam to płot ogradzający parking.
Czyli o kwocie 4080 zł. O ile pamiętam koszt tego ogrodzenia to ok 60 tyś zł.
Ciekawe rozliczenie Pani zrobiła....

Wszystkie wpływy z wynajmu miejsc parkingowych za płotem, czy też za pachołkami, przynoszą lub też przyniosą w przyszłości korzyści wszystkim mieszkańcom, a nie tylko niektórym. I nie ma tu znaczenia fakt, gdzie się o tym pisze.

Myli się Pani Jolu co do wysokości wpływów.Z wynajmu miejsc "za płotem"za 1/2 roku wpływ wyniósł 4080 zł.Na monitoring rozszerzony wydano 42775 zł.Są to dane z Administracji Osiedla,nie moje wyliczenia.To są pieniądze z funduszu remontowego.Nikt nam nie zrobił prezentu.Wpłacamy je co miesiąc.To nie ma nic wspólnego z obniżeniem naszych czynszów i nigdy te pieniądze nie spowodują zmniejszenia opłat.Jest to teren wspólny.Każdy ma prawo z niego korzystać,bo każdy za to płaci.Gdyby 100% właścicieli wyraziło zgodę na zmianę przeznaczenia własności,bo jest to wspólna własność ,nabyta przy zakupie mieszkań w formie parkingu,można byłoby rozpatrywać taką działaloość.Wspólna własność nie podlega głosowaniu.Zresztą nigdy nikt nie gołosował "na żaden płot"Zaledwie był pomysł by przemyśleć możliwość wygrodzenia budynku.Powołano Grupę Inicjatywną mającą się zastanowić czy jest to możliwe.Koszty zwrócą się za przysłowiowe sto lat.Nie było problemu z parkowaniem.Było dobrze.Teraz mamy problem.Należy przywrócić parking do swobodnego parkowania mieszkańcom.

Jola_74 napisał:Wszystkie wpływy z wynajmu miejsc parkingowych za płotem, czy też za pachołkami, przynoszą lub też przyniosą w przyszłości korzyści wszystkim mieszkańcom, a nie tylko niektórym. I nie ma tu znaczenia fakt, gdzie się o tym pisze.

[b]

Można by w tym miejscu raz jeszcze przedstawić dokładne wyliczenie - tylko po co? Dla osób, które widzą tylko czubek własnego nosa i wyłącznie swój interes, a nie dobro wszystkich mieszkańców, budowa ogrodzenia "nie zwróci się nawet za sto lat". Zamiast pisać więc o jakichś stratach, trzeba pomyśleć, co zrobić, aby te miejsca zostały szybko wynajęte:
https://2img.net/r/ihimizer/img412/5611/kosztwynajmu.jpg

Administracja mogłaby wreszcie zacząć działać skutecznie i np. zamieścić wielkie transparenty na ogrodzeniu oraz na okolicznych budynkach (mogę NIEODPŁATNIE udostępnić miejsce pod, nad lub obok swojego okna, ABY WIELKIMI LITERAMI KAŻDY MÓGŁ PRZECZYTAĆ TĘ INFORMACJĘ Z DALEKA). Przy wynajęciu wszystkich 24 miejsc te 60 tysięcy zł zainwestowanych w ogrodzenie zwróci się w ciągu 2 lat (a nawet wcześniej, bo wpływają pieniążki za wynajem miejsc za szlabanem, a niedługo dojdą 2 dodatkowe miejsca po zlikwidowaniu bezsensownie wyznaczonych tam miejscówek dla niepełnosprawnych):
https://wilanowska.forumpolish.com/palce-sprawy-mieszkacow-bloku-f1/miejsca-dla-inwalidy-t31-15.htm#560

I jeszcze jedno - KAŻDY MIESZKANIEC TEGO BLOKU MA SWOJE MIEJSCE POSTOJOWE W GARAŻU PODZIEMNYM, więc o jakim utrudnieniu tu mowa? Rezygnacja z min. 30 tysięcy zł wpływów rocznie do wspólnego budżetu mieszkańców bud. 364B, aby jacyś goście mogli parkować za darmo, byłaby posunięciem zupełnie nielogicznym.

"Było dobrze.Teraz mamy problem.Należy przywrócić parking do swobodnego parkowania mieszkańcom."
Bardzo ciekawe stwierdzenie - BYŁO DOBRZE - Chciałbym wiedzieć KOMU, czy chodzi o tych lokatorów naszego budynku, którzy po cichu wynajmowali miejsca prakingowe i brali kasę do własnej kieszeni?

Jeszcze ciekawsze stwierdzenie - TERAZ MAMY PROBLEM - zapewne dlatego, że teraz kasa za wynajem księgowana jest i wpływa na konto naszej administracji, a co za tym idzie na konto każdego mieszkańca.

Chciałbym również zauważyć, że pisze Pani w liczbie mnogiej sugerującej, że wszyscy mamy problem, a tymczasem proszę cofnąć się pamięcią do zebrań lokatorów, na których omawiane były sprawy parkingu (sprawozdania do wglądu w administracji).

Jak pamiętam, podczas głosowania większość obecnych mieszkańców była za zagospodarowaniem tego terenu.
Uważam, że podjęta wówczas decyzja o ogrodzeniu tego miejsca i przeznaczenie go na parking to optymalne rozwiązanie i nie widzę w tym problemu.

Co do stwierdzenia - "należy przywrócić parking do swobodnego parkowania mieszkańcom" - również pozwolę się z nim nie zgodzić. Wcześniej przytaczałem już artykuł poruszający problem wolnego parkingu przy bloku. Zachęcam do lektury.

Przypomnę tylko ANI WŁADZE SPÓŁDZIELNI; ANI STRAŻ MIEJSKA, NAWET POLICJA nie mogą nic poradzić w sprawie zaparkowanych samochodów na otwartym parkingu.
Nie mogę więc zrozumieć po co nam podobne problemy, ja za nie dziękuję.

Nasze rozmowy na forum są bardzo interesujące oczywiście, ale nic nie wnoszą. Wynika z nich tylko, że częśc mieszkańców chce przywrócenia swobodnego parkowania na ogrodzonym parkingu a druga chce aby parking był odpłatny.
Nie byłoby tego problemu gdyby sprawa od początku była jasna i załatwiana wg wszelkich norm i przepisów!!!
Kto i co zyskał zamieniając 24 miejsca parkingowe na działalność gospodarczą?
Dlaczego nie wygrodzono całego budynku a pospieszono się tak z miejscami parkingowymi?
Wspólne części terenu należą do wszystkich i każdy powinien na piśmie zgodzić się lub nie z konkretnymi planami zagospodarowania terenu.

Panie Wojciechu!
Nie przypominam sobie aby odbyło się głosowanie za postawieniem płotu za budynkiem.
Na zebraniu mieszkańców wybrano kilku lokatorów, jako grupę, która miała zrobić rekonesans i przedstawić lokatorom propozycję kosztów ew. ogrodzenia w/w terenu. Jednak do tego nie doszło, nagle wyrósł zielony płot.
Jest to wbrew wszelkim normom społecznym, tak się nie postępuje. Wszyscy są włascicielami tego terenu.

Izabela_126 napisał:Nasze rozmowy na forum są bardzo interesujące oczywiście, ale nic nie wnoszą. Wynika z nich tylko, że częśc mieszkańców chce przywrócenia swobodnego parkowania na ogrodzonym parkingu a druga chce aby parking był odpłatny.

Jest jeszcze kilka rodzajów mieszkańców, w tym tacy, co nie mają własnego zdania, ale dzięki wpisom na forum mogą zdecydować, które rozwiązanie jest im bliższe oraz część, którym jest wszystko jedno.

Izabela_126 napisał:Kto i co zyskał zamieniając 24 miejsca parkingowe na działalność gospodarczą?

Zyskała większość - mamy 24 miejsca na parkingu ogrodzonym i co najmniej 127 mieszkańców, więc ponad 100 osób zyskuje przy takim rozwiązaniu, gdyż wpływy za wynajem wpływają do wspólnej kasy. Poza tym dzięki temu, że mamy ogrodzenie, można było zlikwidować nie spełniającą swojej funkcji "ochronę" i od połowy lipca wszyscy płacą niższy czynsz (o kilkadziesiąt złotych miesięcznie).

Izabela_126 napisał:Dlaczego nie wygrodzono całego budynku a pospieszono się tak z miejscami parkingowymi?

Była o tym mowa na zebraniu - jest to zasługa "naszych" lokali usługowych.

Nie było głosowania na temat wygrodzenia parkingu jak również jego wynajmu - to była czysta manipulacja. Jeśli nie dało się ogrodzić całości to trzeba było na następnym zebraniu przedstawić ludziom sytuację i poddać temat pod głosowanie a nie w pośpiechu stawiać płot, niezgodnie z wolą mieszkańców.

Piotr_56 napisał:
Poza tym dzięki temu, że mamy ogrodzenie, można było zlikwidować nie spełniającą swojej funkcji "ochronę" i od połowy lipca wszyscy płacą niższy czynsz (o kilkadziesiąt złotych miesięcznie).

Nie zauwazyłam, żeby wzrosło bezpieczeństwo w naszym budynku poprzez postawienie spornego ogrodzenia parkingu. Płot owszem może i zabezpiecza ale zamiast mieszkań samochody!